Zuzka dzisiaj zaszalała...
postanowiłam o tym napisać bo śmiesznie...
(pewnie bym się nie śmiała gdybym była akurat w domu)
a więc; Zuzik łobuzik została z Tatą w domu, kiedy ja poszłam na zakupy.
Nasza myszka uwielbia raczkować po całym mieszkaniu więc nic dziwnego gdy poszła do drugiego pokoju:)))
Tata stwierdził że coś cicho się zrobiło i trzeba iść sprawdzić co ten nasz mały łobuzik wyprawia. Jak pomyślał tak zrobił...
a Zuzka siedziała sobie na podłodze z filiżanką kawy (którą wcześniej piła babcia Ewa, na szczęście kawy była reszta i zimna)
Wszystko było brudne od fusów... Zuziowe rajstopy, bluza, na podłodze walały się fusy, nawet tapczan był wysmarowany...
Gdy weszłam do domu Zuzia już była w połowie rozebrana i czekało nas małe sprzątanie:))))
teraz nasz Aniołek smacznie śpi po swoich psotach
the end
postanowiłam o tym napisać bo śmiesznie...
(pewnie bym się nie śmiała gdybym była akurat w domu)
a więc; Zuzik łobuzik została z Tatą w domu, kiedy ja poszłam na zakupy.
Nasza myszka uwielbia raczkować po całym mieszkaniu więc nic dziwnego gdy poszła do drugiego pokoju:)))
Tata stwierdził że coś cicho się zrobiło i trzeba iść sprawdzić co ten nasz mały łobuzik wyprawia. Jak pomyślał tak zrobił...
a Zuzka siedziała sobie na podłodze z filiżanką kawy (którą wcześniej piła babcia Ewa, na szczęście kawy była reszta i zimna)
Wszystko było brudne od fusów... Zuziowe rajstopy, bluza, na podłodze walały się fusy, nawet tapczan był wysmarowany...
Gdy weszłam do domu Zuzia już była w połowie rozebrana i czekało nas małe sprzątanie:))))
teraz nasz Aniołek smacznie śpi po swoich psotach
the end
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz