Suwaczek z babyboom.pl
Suwaczek z babyboom.pl

czwartek, 18 lutego 2010

Tyllykke med den lille pige:))

English version specially for aunts Melina and Nicolle:)))


Today we received a Mistery Gift from Denmark.We were really suprised. A big envelope... we knew that it is for Sussan.When we opened it, there was a postcard with some words that we don't understand;p
Tyllykke med den lille pige
Now we know that means;
Gratulacje dla małej dziewczynki

Sussan got a scarf from her aunts :)) of course we were on walk, and she must wear it:)))
It's really nice, especially we like Winnie the Pooh

We have got also stockings, but they are little too big for her right now.
Probably they will be for the next year:))

I don't know how to write it but...
TAKKE TANTE:)))
THANKS AUNTS:))

here are some pictures from our walk today





środa, 10 lutego 2010

Chwalimy się...

Muszę dziś pochwalić moją Zuzik, pomijając że długo wczoraj marudziła wieczorem i nie bardzo miała ochotę na spanie, dlatego poszła spać dopiero przed północą, w końcu mogę powiedzieć że przespała całą noc:)))
Z czego się bardzo cieszymy.
Ładnie spała w swoim łóżeczku od ok. północy do prawie 7.00 rano, więc to rekord póki co.
Zuzikowi gratulujemy i mamy nadzieję że będzie lubiła spać tak jak rodzice, czyli
dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo.

A teraz coś jeszcze ciekawszego...
Od kilku dni Zuzia coraz więcej gada, oczywiście po swojemu ale to i tak ma swój urok.
Najwięcej opowiada swoim kaczuszkom z karuzeli która wisi nad łóżeczkiem. Bardzo jej się również podoba kiedy leży w wózku zamykam jej budkę I NIE MA ŚWIATEŁKA wtedy to jest taka rozgadana że OMG...
Lubi też rozmawiać ze swoim tatą, bo on chyba jako jedyny potrafi mówić w jej języku:))
No i wybitnie jej się podoba gdy leży na brzuszku, wtedy to gaworzy że aż miło
Zobaczcie

piątek, 5 lutego 2010

Zuzik wcina chrupki

Dziś Zuzia zjadła całe dwie chrupki:)) Kilka dni temu kupiłam jej chrupki kukurydziane PAŁKI. Myślałam że takie będą lepsze ale okazały się za duże dla maleńkiej Zuziobuźki, więc tamte zjadłam ja. A dziś kupiliśmy takie normalne mniejsze. To jej pierwszy nowy posiłek poza mlekiem od mamy, widać że bardzo jej się spodobało jedzenie. Jak chrupka się skończyła to nawet zaczęła troszkę płakać że chce jeszcze:)))

Proszę jak ładnie:))

czwartek, 4 lutego 2010

Zuzikowe wariacje

Ostatnio coś się mojej myszce podziało w główce ( w końcu jest już coraz starsza) i nie specjalnie przepada za siedzeniem u babci na rękach. Zarówno u jednej jak i u drugiej. Nie mam pojęcia co się stało, bo kiedyś nie robiło jej to specjalnej różnicy u kogo się znajduje a teraz...
Teraz jest taki płacz że aż żal naszego Zuzika
zamieszczam zdjęcie płaczącej Zuzi, tu jednak płakała zupełnie z innego powodu